Nawet niewielka refleksja nad problemem w związku przywołuje wniosek, że komunikacja nie działa dobrze. Komunikacja w związku to podstawa, zatem następnym wnioskiem jest, że po prostu trzeba porozmawiać. Skoro wydaje się to tak proste, czemu tak często próba takich rozmów wywołuje jeszcze gorsze napięcia?
Komunikacja obejmuje nie tylko słowa. Nie wypowiedziane przekonania, emocje mają wpływ na przebieg rozmowy. Nieuświadomione emocje i reakcje kształtują reakcje rozmówcy. Robi się z tego węzeł splątanych reakcji na reakcje, który niezwykle trudno jest rozwiązać.
Aby poradzić sobie z trudnościami w rozmowie można stosować zasady, które ułatwiają proces porozumiewania się, ale nie są łatwe do wprowadzenia. Na bolesne, nieprzyjemne odczucia, które rozpoznajemy jako płynące od drugiej osoby reagujemy niechęcią, dystansem, odwetem. Jest to zrozumiałe – nikt nie chce czuć się źle z powodu negatywnej oceny lub oskrżeń drugiej strony. Zastosowanie zasd dobrej komunikacji wymaga zatrzymania tych reakcji i wprowadzenie zamiast nich innych sformułowań oraz sposobu mówienia.