Ruch, który jest jednym ze składników ćwiczeń Qi gong angażuje równocześnie wiele obszarów mózgu i wpływa na całe ciało.
Czy w związku z tym sposób w jaki używamy ciała może mieć wpływ na nasz nastrój?
Proste badania na ten temat przeprowadzono w Queen’s University. Ich celem było sprawdzenie, czy pozycje ciała mogą wpłynąć na ogólne samopoczucie tak, jak zły nastrój wpływa na zachowanie ciała.
Pierwszym krokiem było wyodrębnienie zachowań ciała związanych ze stanami depresyjnymi. Jest to garbienie się, spowolnienie ruchowe, rzadsze poruszanie rękami oraz „zamrożona” mimika najczęściej w wyrazie cierpienia i bólu.
Drugim krokiem było sprawdzenie czy używanie ciała w ten sposób może mieć wpływ na mimowolne filtrowanie informacji.
Okazało się, że ludzie zdrowi, dostosowując ruch do wskazówek, nie znając równocześnie celu eksperymentu, zapamiętywali słowa o znaczeniach negatywnych.
Osoby w stanach depresyjnych i obniżonego nastroju filtrują informacje w ten sposób powiększając wciąż ilość negatywnych informacji. Przerwanie tej spirali może być jednym z najważniejszych kroków ku odzyskaniu równowagi psychicznej, a nawet odzyskania zdrowia.
W Qigong ruch otwiera, prostuje ciało i wymusza głębsze oddechy. Sekwencje Qi gong wspierają integrację psychiki z ciałem, a poczucie spójności także wspiera dobre samopoczucie dzięki wyraźniejszemu odczuciu samych siebie.
Informacje dotyczące eksperymentu z Queen’s University pochodzą z serwisu zdrowie.pap.pl